piątek, 29 lipca 2022

[Recenzja] "Vincere L'amore" Anna Wilman Wydawnictwo NieZwykłe ( MolnadMolami)

Cześć i czołem! 
Jeśli ktoś ma być chory latem, to oczywiście będę to ja! 
A o sobotnim weselu przy okazji nawet nie wspomnę. 🤦 

"Vincere L'amore" Anna Wilman  


Gdy Noemi miała pięć lat, jej los został przypieczętowany! Niepozorna partyjka pokera skończyła się układem, który zadecydować o przyszłości dziewczyny. 
Kiedy po 13 latach wraca z rodzicami do Los Angeles, nie zdaje sobie sprawy, co ją czeka... 
Jakby tego było mało, trafia do nowej szkoły, gdzie wszystko jest dla niej obce. Z pomocną dłonią przychodzi o rok od niej starszy Vittore.

Kim tak naprawdę jest chłopak i dlaczego sieje postrach w całej szkole? 
Co ukrywają przed nią rodzice? 

"Vincere L'amore" to pierwsza część serii Dziedzictwo Mafii oraz debiut literacki Anny Wilman. 
Czy to kolejny romans mafijny, jaki dorwałam w swoje łapki?  Oczywiście, że tak! 

No i tu zaczynają się schodki! Po raz kolejny mam mętlik w głowie... 

Z jednej strony mamy lekkość, z jaką autorka przekazuje nam tę historię, sprawia, że chce się WIĘCEJ! 
A zakończenie? Mocne i takie, że na pewno sięgnę po kolejną część. 

A z drugiej strony... Spora ilość niedociągnięć, urywane wątki no i problemy ze spójnością. 🤷
Mocną stronę to zdecydowanie zwroty akcji, tu ciągle się coś dzieje! 

Jak wiecie, nie ma książek idealnych, a tym bardziej, gdy mowa o debiucie. Ja autorce daje szansę! 
Czekam na kolejną część i gratuluję debiutu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

[Recenzja] "Vincere L'amore" Anna Wilman Wydawnictwo NieZwykłe ( MolnadMolami)

Cześć i czołem!  Jeśli ktoś ma być chory latem, to oczywiście będę to ja!  A o sobotnim weselu przy okazji nawet nie wspomnę. 🤦  "Vinc...